www.baybus.fora.pl

ania j

no akurat wystarczy 4kg przepchac Wesoly

Elunia

Kamiś a Ty taka drobna jesteś. Ja mam nadzieję przy następnym na sn chociaż jak sobie przypomnę szpital to mi się odechciewa chociaż atmosfera po wszystkim przecudowna

ja po cc 11h po wstałam i chodziłam, 3 dni po miałam problem tylko ze wstawaniem na prawą stronę bo mnie bark bolał,a 7 dni później już mogłam zapomnieć,że cokolwiek mi robili gdyby nie szew

3 dni później zmieściłam się w spodnie sprzed ciąży

Kamiś

Ela, nie gadam już z Toba

ja po Nikusiu rok czasu dochodziłam do siebie, tzn swoich spodni..... I tak nadrobilam ostatnio Smutny

Elunia

Lulkowo

Ja drugie mam nadzieje, ze zrobia mi cesarskie Wesoly

Jeszcze nie rozmawialam z moim ginekologiem na ten temat..
W ciązy z Amelka przytylam 30 kg, a 9 miesiecy zajal mi powrot do wagi sprzed ciazy - z tym, ze w wiekszosc spodni i tak sie nie dopinalam - nie wiem czemu..

Michelle

Miałam raz cc i dwa razy rodziłam siłami natury i zdecydowanie jestem za sn.

sweethoney

Michelle jakie duże dzieci urodziłas ?

Michelle

3330, 3650, 3600 Przy drugim mimo dwukrotnego nacięcia sporo popękałam,bo małemu głowa gdzieś na bok uciekała a przy małej tylko leciutko pękłam.

Elunia

Michelle jesteś moja nadzieją,bo ja miałam cc a chciałabym następnym razem sn Wesoly

mama_oskara_i_larysy

anulka ja z kolei słyszałam ze porod naturalny to dla dziecka większy bol i trauma.. ale potrzebne poniewaz jak dzidzia sie przepycha przez kanał to siły wypychają wody z płuc a bol przy tym towarzyszący wydziela adrenaline po to zeby dziecko mogło zaczerpnąc pierwszy oddech (co podobno tez niesamowicie dziecko boli)

Kamiś

Ja też słyszałam, że poród sn to dla dziecka dużo wieksza trauma niż dla mamy nawet. Ale tak to zostało pomyślane. Jak mówi moja siostra, gdyby cc było lepszym wyjściem, byłybyśmy wyposażone w suwak z boku brzucha i tyle

Anulka1984

Mi nawet przy Hubku połozna mowiła ze z kolei gorsza cesarka.... Porod SN tez jest jakims przezyciem, bez dwoch zdan, ale to wszystko odbywa sie etapowo jakgdyby a cesarka jeszcze jak bez akcji, np. jak u mnie, to kroją brzuch, wyciagaja dzieciaka, dostaje w dupe i biedne nie wie co gdzie po co i dlaczego...I ze własnie niby dzieci po CC maja wieksze problemy z gornymi drogami oddechowymi, ale nie wiem ile w tym prawdy

malutka311

ja rodzilam i tak i tak
zdecydowanie lepszy porod silami natury!

martaaa

Malutka, ale pod jakim wzgledem ?

Elunia

zgodzę się z Anulką,bo mój mały 6 miesięcy po cc ma jeszcze sapkę,której nie możemy sie pozbyć Smutny

martaaa a Ty jak rodziłaś?

ja uważam,że poród sn jest lepszy,bo tak nas natura stworzyła i tak powinno się rodzić. CC to ostatecznośc, poważna operacja. Ja np. do dziś mam zgrubiałą bliznę, swędzącą,a jak mały siada mi na brzuch to mnie boli po pewnym czasie.

jak bym miała wybór to chciałabym sn